Organizacja charytatywna SOS-barnebyer sprawdziła, ile osób pomoże marznącemu chłopcu, który stoi na przystanku w Norwegii. Poprzez tę akcję, SOS-barnebyer chce uświadomić wszystkim, powagę sytuacji w Syrii.
Syryjskie dzieci są w strasznej sytuacji. Mamy nadzieję i wierzymy w to, że Norwegowie są chętni do pomocy. Pieniądze przeznaczymy na ciepłe ubrania i materace dla dzieci w Syrii – mówi szef informacji w SOS-barnebyer, Synne Rønning.
Zima w Syrii może być bardzo surowa, temperatura spada poniżej zera, jest śnieg i przeszywający wiatr. Wielu uchodźców opuściło swe domy bez zimowych ubrań.
To było powodem akcji, w której SOS-barnebyer chciało sprawdzić, jak wielu Norwegów zechce pomóc trzęsącemu się z zimna norweskiemu chłopcu. Rzecz dzieje się na przystanku w zimowej norweskiej scenerii. Film nagrano ukrytą kamerą. Film można obejrzec na stronie mojanorwegia.pl
Źródło: mojanorwegia.pl